niedziela, 18 marca 2012


Przedstawiciele narodu żydowskiego od wieków są tymi, którzy zajmują pierwsze miejsce wśród narodowości w stosuunku do których ludzie żywią naegatywne emocje. W moim przekonaniu antysemityzm daje nam kolejny przykład na stwierdzenie, jakie cechy są u człowieka immannentne; przykład ten znowu nie przekonuje nas o słuszności pozytywnych koncepcji antropologicznych.

Analizując to, co u Żydów było i jest najbardziej nielubiane możemy wyróżnić kilka podstaw tej niechęci. Po pierwsze i chyba najbardziej powszechne, nienawidzi ich się za to, że często są bogaci, a przynajmniej istotna część bogaczy jest pochodzenia żydowskiego. Po drugie Żydzi mają wiele osiągnięć w dziedzinie sztuki i nauki (wiele zdobytych nagród Nobla i innych). Po trzecie (co ma związek z pierwszym) w mniemaniu niektórych swoją pozycję ekonomiczną wykorzystują do "rządzenia światem". Ten argument odnosi się zarówno do wszystkich wyznawców teorii spiskowych (którzy obawiają się władzy odrębnych, tajnych organizacji) , jak i tych, którzy za fundament ich rzekomego panowania nad światem wskazują należenie do organów wielu banków i bycie ich właścicielami, należenie do innych instytucji finanosowych, organizacji międzynarodowych, czy rządów krajowych. Te 3 główne argumenty prowadzą niektórych (co jest na podstawie ww. absurdalne) do argumentu 4, który mówi, że należą oni do rasy gorszej i stąd ta nienawiść.

Podsmowując ww. możemy stwierdzić, że ludzie nie dążą Żydów zbytnią sympatią, bo są (nawet w ich mniemaniu!): bogaci, uzdolnienie artystycznie i rozwinięci intelektualnie oraz rządzą (lub przynajmniej chcą) rządzić światem.

Zastanówmy się teraz, co właściwie jest pragnieniem wszystkich (wielu) ludzi. Co jest ich celem, co społeczność, w której żyją uważa za cel i za pożądany kierunek rozwoju. Czy każdy człowiek nie chce być bogaty, inteligentny (mądry) i czy niegdy nie miał pragnienia żądzenia światem (a raczej: czy nikt nie chciałby, żeby świat działał według zasad, których by chciał, które sam wyznaje?). Odpowiedź na to pytanie jest oczywista.

I tutaj wracamy do obrazu człowieka, który nam się malują po stwierdzeniu powyższego. Uważam, że ANTYSEMITYZM JEST WYRAZEM IMMANENTNYCH CECH CZŁOWIEKA, TAKICH JAK ZAZROŚĆ, ZAWIŚĆ, a co chyba jeszcze gorsze, HIPOKRYZJA.

Każdy człowiek, chce być bogaty - nawet jeśli nie z pobudek egostycznych to z altruistycznych - nadwyżkę środków jemu niezbędnych może przeznaczyć na "wyższe: cele.

Po drugie każdy chce mieć zdolności intelektualne, artsytyczne na wysokim poziomie; może nawet nie jest to jego pragnieniem osobistym, ale chce za takiego uchodzić wśród innych (mądrość, inteligencja), a nawet jeśli sie tych cech zbytnio nie ceni (szczęgólnie w dzisiejszych czasach) to zawsze są one uznawane za bardziej pozytywne niż negatywne, a ich posiadanie raczej "nie zaszkodzi".

Wreszcie, każd chciałby, żeby świat był ułożony według zasad, które on wyznaje, niezależnie, czy z pobudek moralnych czy nie. Czy nie jest to nic innego jak chęć rządzenia światem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz